piątek, 22 maja 2020

Dobrawa i Zosia nad Morzem Czerwonym i Martwym

Ferie Dobrawa i Zosia, wasze koleżanki ze świetlicy, spędziły w Izraelu. Kąpały się w Morzu Czerwonym i Martwym, nurkując z tzw. fajkami i maskami widziały prawdziwą rafę koralową, piękne kolorowe rybki (w tym Nemo czyli błazenka i  Dori czyli pokolca królewskiego) i moczyły nogi w towarzystwie szczęśliwych, wolnych delfinów mieszkających w Dolphin Reef w Ejlacie.
Zobaczcie kilka zdjęć z tej niezapomnianej wycieczki.


 Morze Martwe- tak słone, że stąpa się po kryształach soli a ciało dryfuje jak korek. Woda jest aż gęsta, jak tłusta od rozpuszczonej soli. Ze względu na bardzo wysokie zasolenie, niemal dziewięć razy większe niż zasolenie oceanów, w Morzu Martwym żyją jedynie niektóre bakterie i grzyby. Żadne inne organizmy nie są w stanie przeżyć w takich warunkach. Niestety, wszystkie zagubione ryby, które trafiają do zbiornika z zasilającej go rzeki Jordan, giną.





 Delfin w delfinarium Dolphin Reef w Ejlacie- delfiny mogą wypływać na wolność ale zawsze wracają do swoich opiekunów. Tu czują się jak w domu.





Rafa koralowa i  Nemo czyli błazenek.


 Rafa koralowa -koralowce to zwierzęta ( nie rośliny) które żyją w koloniach w ciepłych, płytkich, widnych morzach. 
Widoczne tu koralowce przywarły do przezroczystego dnia specjalnej widokowej łodzi. Ryby traciły orientację widząc koralowce nad sobą i...pływały do góry brzuchem!